W progu domu inteligenta zjawia si niespodziewany go. Wyglda jak typowy polski chop. Ma na sobie kamizelk, pĆ³tniank, szarawary wpuszczone w buty i kapelusz na gowie. Na plecach niesie zawizany wzeek. Jest w drodze. Pocztkowo gospodarz myli, e przyszed ebra o pomoc. Kiedy siga do kieszeni, chop wyprowadza go z bdu. Okazuje si, e celem wizyty jest zdobycie pewnej ksiki.-