Wród wielu narzdzi zbrodni yka do opon nie wydaje si stanowi zagroenia. A jednak! Wanie ni posuy si morderca modej dziewczyny w jednej z maych miejscowoci niedaleko Gdaska. By spokojny. Nie grozi, nie podniós nawet gosu. Zwyczajnie czeka na ni na drodze. A potem z zimn krwi pozbawi dziewczyn ycia. Co mogo kierowa mczyzn, który dokona tej okrutnej zbrodni? Odrzucone uczucie? Uraona duma? Dlaczego pikna dziewczyna, która dopiero zaczynaa dorose ycie pada ofiar mordercy, mieszkajcego tu obok?