Sprzedawcy zamglonych krajobrazów

Dwadziecia miniatur, opowiada, niekiedy midzygatunkowych mieszaców": sf, realizm magiczny, fantasy, nie tylko o jesieni i nas samych. Przyjmij te mae bestyjki na swoj pók, bd wdziczne za powicon uwag.
Fragmentarium:

Bobby przebudzi si i leniwie przewróci na drugi bok. Nagle gwatownie wyskoczy z óka. Modlitwa!
- witny producencie óka, dziki ci!
- Wytwórcy materaca (z korekcj wad postawy oraz opatentowanym systemem nocnej opieki), obleczonego niegniotc si tkanin w niepowtarzalny, starannie zaprojektowany wzór, dziki wam!
- Wiodcy przedstawicielu brany energetycznej, dbajcy o komfort mego snu, ty ska!
Gorliwie odmawia litani, na kocu wymieniajc producentów wyposaenia pokoju. Dzisiaj wybra kolejno alfabetyczn. Pod koniec chyba si pomyli, wic raz jeszcze starannie wymówi wszystkie nazwy, starajc si nie wyrónia adnej z nich. Bogowie s zazdroni!
(...)

Kropla poddaje si i po nawoskowanym liciu wpada do srebrnego dzbana, czemu towarzyszy kojcy, cichy, lecz przenikliwy dwik. Kciki ust dziewczyny unosz si ku górze, czynic j pikn. W azience obmywa si ksiycow wod, nucc skomplikowan, monotonn pie. Przeglda si w lustrze. Zaczarowanym rzecz jasna. Odbicie nie przedstawia jej prawdziwie, nie ukazuje równie ksiniczki przepuszczonej przez subiektywny filtr postrzegania znajomych osób. Za kadym razem brutalnie pokazuje jak - wedug niej - widz j inni. Rónica wcale nie jest subtelna. Za duy nos, cigle co nie tak z tali, trdzik, niesforne kudy Mocno si tym przejmuje.
(...)

- Taaak - odpar komandor cichym, zachrypnitym gosem. - Proste postrzeganie wiata. A ja ich nienawidz. To daje mi si - wyrzek nagle z moc. - Od razu czuem, e co nie tak z tym papierem, który chcieli nam wcisn. I co si okazao? Tylko i wycznie na oficjalnych pismach, na nim wydrukowanych, pojawiay si po jakim czasie obsceniczne hasa. Absurdalne, po prostu gupie. To takie... - dugo szuka pasujcego sowa - ...dziecinne.
Major umiechn si. W niektórych z tych napisów pojawiao si nazwisko Jengignsa, którego zdawali si postrzega jako gównego wroga.
(...)

Przystana, by odpocz, i wtedy jej wzrok pad na mae podwórko, gdzie pochylony, wyszczerbiony pot z pociemniaych desek wspar si na starym kasztanowcu. Drzewo byo na dole opasane foli, ale leczenie chyba nie przynosio skutku. Umierao, lecz na gaziach wci zwisay licie. Podesza tam, postawia wózek i zacza szuka kasztanów. Jeden zwróci jej uwag, wcisna go pomidzy bezzbne wargi. Zastyga. Po chwili umiecia go w torbie.
Ruszya do siebie, chciaa zdy przed noc. Miaa saby wzrok, w jej okolicach latarnie od dawna nie dziaay, a cieki byy pene dziur o liskich, gliniastych brzegach, tustych jak gsienice my.
(...)

Zamieszczone opowiadania:
Opiekun
Studnia
Testament
Bobby idzie do szkoy
Opanowanie Teda Simmonsa
Niewidzialni
Miejscami przykusa skóra kameleona
Zamglony krajobraz sonecznego poranka (pracownik miesica)
Jak si zostaje
Gdy karmisz potwory
Babuszka v2.2
Ci wszyscy dobrzy ludzie
Gorce kasztany
Ksiniczko na rolce papieru termicznego
Dziewczyna, która robia miny
Esej o nieczekaniu
Wylinka w wymiarze kosmicznym
I_OLA_JA
Kata strofy
Mio

Dettagli